podobno... powoli marzę o powrocie do pracy, żeby wreszcie odpocząć :P
ale nawet wyrwałam nocny kawałek czasu na papierowe dłubańce...
a oto mała zajawka, bo reszta dłubańca dopiero po 1 września, jak trafi w ręce adresata... jakość zdjęcia tzw "beleco", ale robione komórką po 1 w nocy (tak, na dodatek jestem niewyspana jak nigdy w "robocze" dni :P)
Zapowiada się ciekawie ...
OdpowiedzUsuń