poniedziałek, 28 maja 2012
czasoprzestrzeń się wygła ;)
wiem, wiem...
Wielkanoc już za nami tak dawno, ze Boże Narodzenie bliżej, ale tak krawiec kraje jak mu materiału staje, a matka pracująca bloguje jak dzieciątko padnie na popołudniową drzemkę i to pod warunkiem, że zbiegnie się to w czasie z dniem wolnym matki :P
się zbiegło i na mój debiut scrapowo-blogowy czas nadszedł
TADAM!!!
czwartek, 24 maja 2012
rzadko coś zaglądam, bo czas gdzies ginie bezpowrotnie i jakoś tak...
ale jak mogłam się nie skusić na cukierasy LEMONADE ...
no same powiedzcie jak??
a najlepiej to same idźcie i w kolejcie się ustawcie :)
dwie są..
obie świetnie wygladają na ekranie monitora, a na żywo podejrzewam, ze jeszcze lepiej...
mnie bardziej do serducha przypadła kolekcja druga...
ale to względy sentymentalne przemawiają, bo jak wiadomo w czasach mojego dzieciństwa latem słońce ładniej świeciło, deszcze były cieplejsze a tęcza bardziej kolorowa :P
Subskrybuj:
Posty (Atom)